prawo pracy
Koniec z „panią zatrudnię”. Firmy pytają prawników, jak szukać pracownika
Już za półtora miesiąca rewolucja w ogłoszeniach rekrutacyjnych. Z ofert musi zniknąć płeć poszukiwanego pracownika. Pracodawcy szturmują kancelarie prawne z pytaniem, jak legalnie ominąć przepisy i nie narazić się na zarzut dyskryminacji
Od 24 grudnia publikowane przez pracodawców oferty pracy muszą być neutralne płciowo. To efekt wchodzącej w życie nowelizacji kodeksu pracy (Dz.U. z 2025 r. poz. 807). I choć firmy miały kilka miesięcy na przygotowania, im bliżej terminu, tym więcej pojawia się wątpliwości. Kancelarie prawne wskazują na rosnące zainteresowanie tematem.
– Pytań o to, jak powinna wyglądać niedyskryminująca oferta, jest coraz więcej – mówi Agata Majewska, radca prawny w TDJ Legal Morawiec. Nie jest tym zdziwiona, bo, jak zauważa, nowe przepisy nie zmienią tego, że wielu pracodawców potrzebuje pracownika konkretnej płci. Dlatego pytają wprost: co w sytuacji, gdy do zespołu potrzebny jest mężczyzna albo kobieta?
