Artykuł
rynek kapitałowy
Giełda odbija, ale ma sporo do odrobienia
Niektóre indeksy sektorowe spadły w tym roku tak mocno, że aby powrócić do stanu z początku roku, musiałyby zyskać nawet 100 proc. Przecena to m.in. efekt wojny w Ukrainie
W ostatnich dniach nastroje na warszawskiej giełdzie się poprawiły. W ubiegłym tygodniu WIG20 zyskał na wartości, rósł także w pierwszych trzech dniach tego tygodnia. Patrząc jednak na stopy zwrotu od początku roku, inwestorzy nie mają powodów do zadowolenia. Niektóre indeksy branżowe spadły o połowę.
Skutki wojny
Najgorzej wypada indeks WIG-spożywczy. Od początku roku stracił ponad 55 proc. To przede wszystkim efekt przeceny ukraińskich spółek rolnych, których akcje mają ponad 60 proc. łącznej wagi w tym indeksie. Do największych należą Kernel, producent zboża oraz oleju słonecznikowego, i Astarta, która produkuje m.in. cukier. Wojna negatywnie wpłynęła na ich działalność. Wyniki firm są uzależnione m.in. od możliwości eksportu zbóż z Ukrainy drogą morską. Jak przyznają analitycy, czynnikiem ryzyka dla nich w krótkim terminie jest możliwość nieprzedłużenia tzw. grain deal, czyli zezwolenia na eksport zbóż drogą morską.