Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2022-11-04

Propagandony Putina

Co o wojnie w Ukrainie mówią kremlowscy producenci medialnej sieczki? Jak funkcjonariusze mediów Władimira Putina widzą Polskę?

Niespełna 40-letni, urodzony w Smoleńsku Siemion Piegow vel Rudy to nowe pokolenie rosyjskich propagandystów. Jego orężem są Telegram i YouTube, a wyznaniem wiary „russkij mir”. Wśród betonu specłużbowo-wojskowego ma swoich patronów. A w opanowanych przez separatystów częściach Donbasu wiernych wyznawców.

Piegow nagrywa ostrzały, a także pisze wiersze na cześć watażki „Motoroli”, który po 2014 r. terroryzował wschód Ukrainy, pomaga bandażować rannych „powstańców” (tak określa zwolenników Kremla na Donbasie) i nosić urny do głosowania podczas ustawionych przez Putina plebiscytów o aneksji terenów zajętych przed oraz po 24 lutego. To wyszczekany propagandon (ukraińskie pogardliwe określenie propagandystów; połączenie słów „propaganda” i slangowego „kondon”), choć ostatnio fortuna mu nie sprzyja, bo niemal wyleciał w powietrze na rosyjskiej minie. Ale i takie zdarzenie potrafi obrócić na swoją korzyść – dziś nadaje z poharataną nogą jako niestrudzony bojownik w wojnie z „nazistowską juntą”.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00