Artykuł
technologie
Polskie firmy nie wysyłają ludzi na Marsa, ale mają kosmiczne ambicje
Już dziś zgromadzone dane z satelitów zajmują 35 PB (petabajtów)
W wielu dziedzinach podboju nieba osiągamy sukcesy, mimo że brakuje nam narodowej strategii
Monitoring atmosfery, stanu mórz czy zmian klimatu – to tylko niektóre z funkcji, jakie ma europejski program obserwacji Ziemi Copernicus. Sieć satelitów i powiązanych z nimi czujników w atmosferze, morzach i na lądzie dostarcza na bieżąco danych dotyczących planety. Na ich podstawie można tworzyć mapy, prowadzić badania naukowe, a także projektować polityki publiczne. Już niedługo dostęp do pochodzących z niego danych będzie mógł uzyskać każdy z nas. Prace nad Copernicus Data Access Service, czyli systemem ich udostępniania, rozpoczyna właśnie Europejska Agencja Kosmiczna (ESA). Kluczową rolę odgrywać w nim będzie polska firma.