Rozpędzone drogi, a na torach zadyszka
Udało się dokończyć trasy północ -południe i wschód-zachód dla samochodów, ale inwestycje kolejowe mocno się spóźniają, a efekty są często rozczarowujące
Dwa obszary podległe ministrowi infrastruktury Andrzejowi Adamczykowi zasługują na całkiem odmienną ocenę.
Transportowy szkielet
Nie da się ukryć, że w przypadku budowy dróg mamy do czynienia z dość sprawną machiną. Przez ostatnie cztery lata, od 2019 r. do końca 2022 r., przybyło prawie 1200 km tras szybkiego ruchu, w tym 178 km autostrad i 1021 km ekspresówek. Budowy dróg nie zatrzymały pandemia COVID-19 i wojna w Ukrainie. Powoli kończymy „ruszt” najważniejszych tras. Po oddaniu całej autostrady A4 łączącej Niemcy z Ukrainą wiosną tego roku udało się ukończyć trasę A1 z Trójmiasta do granicy z Czechami. W przyszłym roku niemal w całości będzie gotowa autostrada A2. Brakować będzie jedynie niespełna 30-kilometrowego fragmentu między Białą Podlaską a granicą z Białorusią. W obecnej sytuacji geopolitycznej realizacja tego odcinka nie jest jednak pilna.





