Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2023-02-19

Miliony z RODO nie dla ludzi

Wpływy z administracyjnych kar finansowych trafiają do budżetu, a nie do podmiotów, których prawa naruszono. Może warto by rozważyć inny sposób dystrybucji tych pieniędzy?

W 2018 r., kiedy w pełni zaczynało obowiązywać RODO, mówiło się o milionowych karach za naruszenia. Z perspektywy czasu możemy się zastanowić, czy takie sformułowanie było/jest adekwatne, czy nie. Nie ma jasnej odpowiedzi. To zależy. Głównie od tego, czy mowa o karach administracyjnych, czy o odpowiedzialności cywilnoprawnej.

W tym pierwszym przypadku faktycznie czasami kwoty są liczone w milionach, w szczególności za granicą. Przykładowo kara na spółkę Meta (właściciel m.in. Instagrama i Facebooka) w Irlandii wyniosła 405 mln euro. Z kolei Amazon został ukarany na kwotę 746 mln euro w Luksemburgu. W Polsce także pojawiło się kilka decyzji administracyjnych, w których wyniku kary przekroczyły próg miliona, ale w złotych (np. Fortum Marketing and Sales Polska – prawie 5 mln zł, Morele.net – ponad 2,5 mln zł, Virgin Mobile Polska – prawie 2 mln zł, Cyfrowy Polsat i ID Finance Poland – każdy po trochę ponad 1 mln zł). W drugim przypadku, tj. roszczeń cywilnoprawnych, jest już inaczej. Choć wyroków nie ma za dużo (przynajmniej tych opublikowanych), to można z nich wyciągnąć kilka wniosków.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00