Artykuł
Strefa zmilitaryzowana
Więcej żołnierzy i zakładów zbrojeniowych, większe środki na obronność. Polskę czekają radykalne zmiany, wymuszone przez wojnę w Ukrainie
Budżet MON w 2020 r. wynosił 49 mld zł i zgodnie z wyliczeniami NATO było to nieco ponad 2,2 proc. PKB. W 2023 r. budżet resortu jest już dwa razy większy – to ponad 97 mld zł. Do tego dochodzi pozabudżetowy Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych, którego operatorem jest Bank Gospodarstwa Krajowego. Niestety, nie wiemy, jakimi środkami dysponuje fundusz, ani skąd one pochodzą – najpewniej pieniądze pożyczamy za granicą. Politycy mówią o kwocie dochodzącej do 50 mld zł.
Z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że w 2023 r. na obronność wydamy ponad 130 mld zł. To ponad 4 proc. PKB. W ciągu trzech lat nasze – i tak duże na tle większości krajów UE – wydatki na obronność się podwoiły. Dla porównania: w NATO powyżej 3 proc. na armię wydają tylko USA, największa potęga militarna świata, oraz Grecja będąca w ciągłym konflikcie z ludniejszym sąsiadem, również członkiem Sojuszu, Turcją.