pekin
Biznes nie czeka na pokój
UE przygotowuje zieloną transformację i coraz śmielej rozmawia o umowach handlowych z USA i Mercosurem, ale nie chce też tracić z oczu Chin

Rozpoczęta dziś trzydniowa wizyta przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen w Chinach będzie koncentrowała się wokół wojny w Ukrainie i potencjalnych rozmów pokojowych, w tym zaangażowania w nie zarówno Brukseli, jak i Pekinu. Von der Leyen nie jedzie jednak do Państwa Środka z pustymi rękami, lecz chce rozmawiać także o współpracy handlowej w kontekście m.in. zielonej transformacji. Dla „27” umowy nie tylko oznaczają usuwanie barier administracyjnych, lecz także pozwalają na większe wzajemne otwarcie rynków przez przyznanie licznych ulg podatkowych, zachęt inwestycyjnych czy obniżanie (lub zupełne zdejmowanie) ceł. W zależności od stopnia współpracy UE podpisuje umowy o partnerstwie gospodarczym, wolnym handlu i stowarzyszeniu. Na razie Bruksela próbuje tak negocjować sektorową współpracę głównie z USA, aby jednocześnie nie zrujnować relacji z Pekinem.




