Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2023-05-12

Ziemniaki, cebula, żegnaj, Erdoğanie

Kemal Kılıçdaroğlu, kandydat zjednoczonej opozycji na prezydenta, na wiecu w Stambule. 14 maja 2023 r.Kemal Kılıçdaroğlu, kandydat zjednoczonej opozycji na prezydenta, na wiecu w Stambule. 14 maja 2023 r.

Albo demokracja, albo nawet nie chcę myśleć, co się z Turcją stanie za rok – takie zdanie wyłapuję z rozmowy dwóch starszych Turków, palących papierosy w kawiarni na przedmieściach Stambułu

W niedzielę (14 maja) Turcy wybiorą prezydenta oraz parlament. Po raz pierwszy od dwóch dekad opozycja ma szansę pokonania i Recepa Tayyipa Erdoğana, i jego Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (czytaj też: „Najważniejsze wybory roku”, Magazyn DGP z 27 stycznia 2023 r.). To możliwe, bo w jeden blok zjednoczyli się niemal wszyscy polityczni oponenci urzędującego prezydenta. Ten ruch, choć jego powodzenie nie było przesądzone, doskonale przyjęli Turcy, sfrustrowani trudną sytuacją ekonomiczną w kraju i galopującymi cenami.

Zacięta kampania wyborcza będzie trwała do ostatniej przewidzianej przez prawo minuty. Miejskie place cały czas są zalane wyborcami, chcącymi zobaczyć Erdoğana lub lidera opozycji Kemala Kılıçdaroğlu. W stambulskiej dzielnicy Maltepe spotykam w herbaciarniach policjantów, którzy za kilka godzin będą strzec porządku na wiecu Kılıçdaroğlu. W tym czasie główne telewizje transmitują wystąpienie Erdoğana z miasta Kayseri, twierdzy Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), gdzie prezydent dostał aż 70 proc. głosów w wyborach w 2018 r. Kilka dni temu przemawiał tam Kılıçdaroğlu – i ku zaskoczeniu wszystkich słuchały go tłumy.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00