opinia
Atomowy entuzjasta potrzebny od zaraz
Do ostatnich zawirowań wokół elektrowni w Choczewie być może by nie doszło, gdyby nie przedłużające się negocjacje koalicyjne w sprawie władzy nad energetyką i wakat na stanowisku pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. To z tym urzędem od 2021 r. jest powiązany nadzór nad spółką Polskie Elektrownie Jądrowe, a tym samym pilotowanie budowy „atomówki” na Pomorzu.
Choć gabinet Tuska urzęduje już od ponad miesiąca, ten newralgiczny urząd wciąż nie ma gospodarza. Teoretycznie jest na to proste wyjaśnienie: zmiana formuły rządu z jednopartyjnej na koalicyjną oraz plany zmian w jego strukturze. Aby powstało Ministerstwo Przemysłu, część kompetencji muszą oddać resorty klimatu i aktywów państwowych. To uruchomiło naturalną w takich przypadkach rywalizację między ośrodkami władzy.





