opinia
W Genewie z Rosją albo bez
Doroczne forum ekonomiczne tradycyjnie było okazją do formalnych i mniej formalnych dyskusji. Tym razem odwiedził je także prezydent Wołodymyr Zełenski. Z Davos ukraińska delegacja wróciła z garścią ciekawych informacji.
Najciekawszą jest chyba lokalizacja konferencji pokojowej, o którą Kijów zabiega od roku. Gospodarzem ma być właśnie Szwajcaria, a na miejsce przeprowadzenia konferencji – tak przynajmniej z powołaniem na źródło w rządzie podała miejscowa agencja Keystone-SDA – wybrano Genewę. O tym, że Szwajcarzy zajmą się jej organizacją, poinformowano po wizycie Zełenskiego w Bernie, która była częścią jego wyjazdu w Alpy. Termin „konferencja pokojowa” jest mylący, ponieważ z punktu widzenia Kijowa nie ma to być spotkanie, na którym Ukraina podpisze rozejm z Rosją, ale raczej impreza z udziałem jak największej liczby państw przekonanych do tzw. formuły pokoju Zełenskiego, przewidującej m.in. wycofanie rosyjskich sił z terenów okupowanych i ukaranie sprawców rosyjskich





