opinia
Żeton lub dwa na Trumpa nie zaszkodzi

Widmo krąży po Europie – widmo trumpizmu. Właściwie z każdej renomowanej gazety czy stacji informacyjnej płyną złowieszcze analizy sondaży i przepowiednie o nieuchronnym powrocie do Białego Domu króla populisty. Ostatnia okładka „Der Spiegel” to były prezydent USA salutujący do blond czupryny i podpis „Dyktator Trump”. Jeśli wierzyć rozważaniom czołowych europejskich piór, to rządy republikanina z automatu oznaczają poważną erozję demokracji na świecie oraz upadek instytucjonalny i międzynarodowy Ameryki. Triumfować będą jej wrogowie, na czele oczywiście z różnej maści autokratami, w tym Władimirem Putinem. Porzucenie przez USA Ukrainy, a także NATO ma być przy takim obrocie spraw niemal




