Musimy zatrzymać tę wojnę
Walczyłem z Arabami przez całe życie. Ale nigdy nie myślałem, że moją życiową misją jest zabijanie Palestyńczyków dla samego faktu ich zabijania

Z Ehudem Olmertem rozmawia Karolina Wójcicka
W ostatnim czasie otwarcie krytykuje pan rząd Binjamina Netanjahu i mówi o zbrodniach wojennych, których Izrael dopuszcza się w Strefie Gazy.

Ehud Olmert, premier Izraela w latach 2006–2009. Wcześniej był szefem kilku resortów rządowych, m.in. finansów i zdrowia. W latach 1993–2003 sprawował urząd burmistrza Jerozolimy
Ehud Olmert, premier Izraela w latach 2006–2009. Wcześniej był szefem kilku resortów rządowych, m.in. finansów i zdrowia. W latach 1993–2003 sprawował urząd burmistrza Jerozolimy
Nie jestem jedynym Izraelczykiem, który wypowiada się w ten sposób. Ale jestem jedynym spośród byłych premierów. A to oznacza, że moje słowa niosą całkiem inną moc. Znają mnie w Waszyngtonie, Paryżu, Berlinie, nawet w krajach arabskich. Wciąż utrzymuję przyjazne relacje z tymi państwami. Dzięki temu przyciągam uwagę.
Dlaczego zdecydował się pan na publiczną krytykę swojego państwa?
Chcę, by społeczność międzynarodowa wiedziała, że nie wszyscy w Izraelu myślą tak jak Binjamin Netanjahu, Itamar Ben-Gewir czy Jisra’el Kac. Uważam zresztą, że reprezentuję dużą część izraelskiego społeczeństwa. Jestem pewien, że spotyka tu pani ludzi, którzy mają taką samą opinię jak ja.

