Nie chcemy nakręcać emocji
Nie da się mieć poglądów centrowo-liberalnych, a jednocześnie udawać, że jest się bardziej cywilizowaną wersją Bąkiewicza

Z Bartoszem Arłukowiczem rozmawia Marcin Fijołek, Polsat
Czy z Brukseli widać nowe otwarcie w rządzie? Bo z Warszawy nie wygląda to na przełom.

Bartosz Arłukowicz, poseł do Parlamentu Europejskiego, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, lekarz pediatra. Minister zdrowia w rządach Donalda Tuska i Ewy Kopacz (2011–2015)
Bartosz Arłukowicz, poseł do Parlamentu Europejskiego, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, lekarz pediatra. Minister zdrowia w rządach Donalda Tuska i Ewy Kopacz (2011–2015)
Mimo że pracuję w Parlamencie Europejskim, jestem stale zaangażowany w polską politykę. Przede wszystkim dlatego, że nie można robić dobrej europejskiej polityki bez wsparcia z kraju – i odwrotnie. Rozumiem, o co pan pyta, i powiem szczerze, że od początku byłem zwolennikiem głębokiej rekonstrukcji. Pojawiały się różne koncepcje. Jedni mówili, że potrzebne są kosmetyczne zmiany, inni – że głębokie. Cieszę się, że do rekonstrukcji doszło. Zwłaszcza nazwiska nowych ministrów sprawiedliwości i spraw wewnętrznych to poważna zmiana w każdym rządzie.

