Przeszukanie jako oręż UOKiK. Co może urząd, a czego nie wolno przedsiębiorcy?
Tylko w 2024 r. prezes UOKiK nałożył ponad 650 mln zł kar za porozumienia ograniczające konkurencję. By zdobyć dowody w takich sprawach, coraz częściej korzysta z instytucji przeszukania. Na podstawie zgody sądu urzędnicy wchodzą bez zapowiedzi do siedziby firmy, by zabezpieczyć dokumenty i nośniki danych. Jakie mają prawa i jak się przygotować na taką wizytę?
1. W jakich sprawach z zakresu naruszenia reguł konkurencji prezes UOKiK najczęściej nakłada kary pieniężne?
W zakresie ochrony konkurencji widzimy dwa obszary największej aktywności prezesa UOKiK. Organ antymonopolowy ze szczególną uwagą przygląda się tzw. zmowom cenowym i podziałom rynku, które wpływają szkodliwie nie tylko na konkurencję między przedsiębiorcami, ale też na dobrobyt kon sumenta. Z przeglądu najnowszej praktyki prezesa UOKiK płyną dwa kluczowe wnioski. Przedsiębiorcy działający na kolejnych szczeblach w łańcuchu dostaw muszą mieć swobodę:
- samodzielnego określania swojej polityki cenowej oraz [przykład 1]
- przedstawienia oferty każdemu klientowi, który się do nich zgłosi – nawet jeżeli jest to klient z obszaru, na którym działa inny dystrybutor. [przykład 2]
Przykład 1
Ustalanie jednej ceny
Prezes UOKiK (w decyzji RKR-2/2022) ustalił, że spółka Karcher sp. z o.o., dostawca urządzeń czyszczących, niezgodnie z prawem ustalała z dystrybutorami (sprzedawcami) ceny odsprzedaży tych produktów. W komunikacie prasowym dotyczącym tej sprawy urząd akcentował, że taka praktyka powodowała, że ceny produktów oferowane konsumentom w sklepach stacjonarnych i internetowych były sztucznie zawyżane.