prawo pracy
Tatusiowie, do wózków marsz
Pełne wykorzystanie potencjału mam na rynku pracy pozwoliłoby zwiększyć PKB o 300 mld zł rocznie. Gdyby więc ojcowie z większym zapałem poświęcali się opiece nad dziećmi, nie tylko odciążyliby przemęczone kobiety
Podsumowanie drugiej rocznicy wdrożenia reformy work-life balance według ekspertów nie napawa optymizmem. Lansowana przez nią równość mamy i taty w miejscu pracy pozostaje bowiem papierową fikcją.
Owszem, po wydłużeniu od 26 kwietnia 2023 r. urlopów rodzicielskich, wyodrębnieniu urlopu, z którego mogą skorzystać tylko ojcowie, czy wprowadzeniu nowych elastycznych rozwiązań sprzyjających rodzinie (elastyczna organizacja pracy, łączenie urlopu rodzicielskiego z pracą w niewielkim wymiarze, urlop opiekuńczy) statystyki drgnęły. Swoje zrobiły również obowiązujące od 7 kwietnia 2023 r. regulacje dotyczące pracy zdalnej przysługującej na wniosek rodzica małego dziecka.
Jednak to nadal kropla w morzu potrzeb, a kryzys demograficzny, spadek urodzin, starzejące się społeczeństwo czy niedobory kadrowe wciąż jak rak toczą rynek pracy. Jak temu zaradzić, zastanawiają się dziś uczestnicy konferencji „Równi w domu – równi w pracy”, zorganizowanej przez Fundację Share the Care oraz Zakład Ubezpieczeń Społecznych.




