Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2021-12-23

Imperium bez terytorium

Miejscowość Pitigliano w Toskanii, sięgająca czasów EtruskówMiejscowość Pitigliano w Toskanii, sięgająca czasów Etrusków

Kryzysy graniczne, z którymi mamy ostatnio do czynienia w Polsce i w innych częściach świata, można rozwiązać na dwa sposoby: stawiając wyższe mury albo tworząc lepsze pomosty

Granice to te miejsca, w których zaczynają się wojny” – skonstatował niegdyś Primo Levi. Z jednej strony stanowią one bariery, które nie pozwalają nam na swobodną ekspansję i rozwój, ale z drugiej – chronią nas przed zagrożeniem z zewnątrz. Ten konfliktogenny potencjał podkreśla nawet Europejska karta regionów granicznych i transgranicznych, uchwalona 40 lat temu przez Radę Europy, która w preambule nazywa granice „bliznami historii”. Hastings Donnan i Thomas M. Wilson, badacze z Queen’s University of Belfast, pisali, że odzwierciedlają one „niewidzialne podziały między narodami i ludami (…) i przez to wywierają ogromny wpływ na to, co ludzie myślą i robią oraz określają te myśli i działania. Gdyby nie istniały granice, czy to fizyczne, czy symboliczne, nie mógłby istnieć nacjonalizm; lecz i granice państwowe nie mogłyby istnieć bez nacjonalizmu”.

Wbrew pozorom granice państw – takie, jakie znaliśmy w Europie od zarania integracji politycznej naszego kontynentu – są wynalazkiem stosunkowo nowym. Przez stulecia istniały bardziej jako umowny „limes” czy „strefa buforowa” niż jako precyzyjnie wytyczone i strzeżone linie w terenie. W miarę powstawania i konsolidacji nowoczesnych państw narodowych, a także zwiększania się ich możliwości technicznych, rządy starały się nadać granicom realność. A w ich obrębie sprawować coraz efektywniejszą suwerenność. Przy okazji ową suwerenność zaczęto pojmować jako monopol władzy politycznej, ekonomicznej i niekiedy także ideologiczno-informacyjnej kosztem podmiotów innych niż państwo.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00