Jest duma
Iryna przeniosła całą manufakturę ze sobą. W pleceniu siatek maskujących pomagają jej mąż, siostra i wnuczka

Iryna Sydorenko, emerytowana nauczycielka z Donbasu, z całą rodziną spędza czas na pleceniu siatek maskujących dla wojska. Dawno skończyła 60 lat, lecz energii mogliby jej pozazdrościć młodsi od niej o pokolenie. Zaczęła jeszcze w rodzimym Kramatorsku w 2014 r., gdy wojna dopiero się zaczynała, a kiedy jej kolejna faza zmusiła ją do wyjazdu do małej wsi w obwodzie czerkaskim, przeniosła całą manufakturę ze sobą. Mąż, siostra i wnuczka – wszyscy są zaangażowani w plecenie płacht, które potem przykrywają okopy, sprzęt i stanowiska dowodzenia na froncie wschodnim.
Obwód czerkaski leży w samym sercu Ukrainy – dosłownie i w przenośni. Tutaj leży jej środek geograficzny, tutaj też, we wsi Morynci, narodził się w 1814 r. Taras Szewczenko, jej wieszcz i sumienie, połączenie Adama Mickiewicza z Juliuszem Słowackim. Gdyby jakimś cudem ktoś o tym nie wiedział, zorientowałby się od razu po przyjeździe. Transportowym sercem Czerkasczyzny jest wielki węzeł kolejowy w Smile. Stacja nosi imię Szewczenki, leży przy zaułku Szewczenki, którym dojeżdża się do ulicy Szewczenki. Przed stacją Szewczenki przy zaułku Szewczenki stoi pomnik Szewczenki. Po dojściu zaułkiem Szewczenki do ulicy Szewczenki można skręcić w lewo, w stronę szpitala imienia Szewczenki, przed którym stoi popiersie Szewczenki, albo w prawo, w stronę domu kultury imienia Szewczenki i księgarni Kobzar (Kobziarz), jak nazywa się najważniejszy tom wierszy Szewczenki. Cała dzielnica nazywa się Szewczenkowe.


