Artykuł
Kryzys energetyczny wstrząsnął rynkami
Wojna w Ukrainie i rosyjskie działania przełożyły się na rynek surowców energetycznych. Ich podaż spadła, a ceny gwałtownie wzrosły. W efekcie podrożał też prąd. Wysokie rachunki uderzyły po kieszeniach konsumentów i przedsiębiorców. Rząd ruszył im z pomocą.
Europa w dużej mierze była uzależniona od dostaw gazu z Rosji. Surowiec z tego kierunku stanowił połowę całego importu europejskiego. Przez wiele lat Zachód przymykał oko na rosyjską politykę, korzystając z atrakcyjnych warunków zakupu surowców i traktując Rosję jako pełnoprawnego partnera biznesowego. Szczególnie aktywne były w tym obszarze Niemcy. Polska ostrzegała, że surowce są bronią polityczną w ręku Władimira Putina, ale nie zmieniło to podejścia Europy Zachodniej do partnerstwa handlowego ze Wschodem.