Wyszukaj według identyfikatora
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2023-03-16

Nie ma niewinnych

Nikt nie odrzuca tezy, że Putina można obalić tylko siłą. Czy to radykalizm?

„Na zawsze razem”. Tłum wiwatuje na cześć prezydenta Rosji Władimira Putina, Moskwa, 30 września 2022 r."Na zawsze razem". Tłum wiwatuje na cześć prezydenta Rosji Władimira Putina, Moskwa, 30 września 2022 r.

Z Maratem Gielmanem rozmawia Michał Potocki

Marat Gielman rosyjski technolog polityczny, kolekcjoner sztuki

Marat Gielman rosyjski technolog polityczny, kolekcjoner sztuki

W lutym przyjechał pan do Warszawy na II Zjazd Deputowanych Ludowych (SND) Ilji Ponomariowa, byłego deputowanego, który najpierw jako jedyny głosował w Dumie przeciw aneksji Krymu, a teraz, już na emigracji, rości sobie prawo do reprezentowania postputinowskiej Rosji. Uważa pan, że akurat ten zjazd to optymalny format dla opozycji?

24 marca jadę do Rygi na Forum Wolnej Rosji (FSR, założona przez Garriego Kasparowa konkurencja dla SND - red.), a 8 maja 2022 r. występowałem w Londynie na akcji Fundacji Walki z Korupcją Aleksieja Nawalnego. Wszyscy, którzy znajdują się po tej stronie frontu, są naszymi sojusznikami. Rosyjscy dysydenci - bo opozycji w Rosji już nie ma - mają różne wizje przyszłości, ale walczą z Putinem na równi z ukraińską armią i wspólnotą światową. Gest Ponomariowa, by zebrać ludzi, którzy niegdyś pełnili funkcje wybieralne, ma cechy artystyczne. Jasne, że dziś nie mają oni żadnego realnego mandatu, ale mają doświadczenie pracy z ludźmi. Kiedy zbieramy się za granicą i mówimy, że Rosjanie nie chcą wojny, słyszymy, że jesteśmy wyjątkiem, że jest nas mało, że nikogo nie reprezentujemy, bo rosyjskie społeczeństwo nas wypluło. SND to jedna z odpowiedzi na te zarzuty, moim zdaniem ciekawa. Od dawna przyjaźnię się z Ponomariowem. Dlatego przyjechałem, choć sam nie jestem delegatem. Przywiozłem antywojenną wystawę prac Iwana Tuzowa. Nie żałuję.

Ponomariow na tle kolegów jest dość radykalny. Zachęca do rozmów o rozpadzie Rosji, o prawie Rosjan do zbrojnego powstania przeciwko Putinowi. Zgadza się pan z tym zestawem poglądów?

Ponomariow uważa, że trzeba walczyć z Putinem z bronią w ręku. Wydaje mi się, że nie ma dziś nikogo, kto by zaoponował. Wielu zastrzega najwyżej, że oni sami nie chwycą za broń. Ktoś dlatego, że jest pacyfistą, a ktoś ...

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00