Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2023-03-16

obserwuje i prezentuje Rafał Woś

Nie udało się z gazem. Czy uda się z pszenicą?

Wygląda na to, że plan przyduszania Europy przez Rosję drogim gazem nie powiódł się. Jednak czy nie czeka nas zaraz powtórka z rozrywki? Tym razem z pszenicą w roli nowej moskiewskiej Wunderwaffe w trwającym konflikcie geopolitycznym?

Na początek garść faktów. Pszenica, oprócz kukurydzy i ryżu, to najważniejszy surowiec potrzebny do produkcji żywności. Jej cała globalna produkcja w latach 2022–2023 ma wynieść 770 mln t rocznie. Z czego 200 mln t zostanie sprzedanych do krajów, które produkują jej zbyt mało, by zaspokoić potrzeby własnych populacji. W gronie największych producentów pszenicy od lat znajdują się Chiny (136 mln t) i Indie (104 mln t). Ale one zjadają wszystko, co wyprodukują; Chińczycy muszą jeszcze sobie nawet trochę na światowych rynkach dokupić. Rosja jest producentem numer trzy (85 mln t). Ale jej sytuacja wygląda inaczej, bo ona zjada tylko połowę tego, co zbierze. To czyni z Moskwy kluczowego gracza na rynkach produkcji surowców żywnościowych.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00