Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2023-05-05

Sto dni Emmanuela

Demonstracja w Bordeaux w czasie telewizyjnego przemówienia prezydenta Macrona. 17 kwietnia 2023 r.Demonstracja w Bordeaux w czasie telewizyjnego przemówienia prezydenta Macrona. 17 kwietnia 2023 r.

Po ogłoszeniu nowego wieku emerytalnego prezydent Francji ruszył w objazd po kraju, by na nowo przekonać do siebie obywateli. Misja wydaje się dziś nie do wykonania

Zgodnie z przewidywaniami francuska Rada Konstytucyjna nie dopatrzyła się uchybień w procedurze użytej do zmiany wieku emerytalnego. Ustawa, którą władza uparcie określa jako „przyjętą przez parlament” (a wprowadzona w wyniku zastosowania art. 49.3 konstytucji, który pozwala rządowi przeforsować bez debaty i głosowania przepisy dotyczące finansów publicznych, jeśli tylko gabinet nie zostanie odwołany w wyniku wotum nieufności), została więc 15 kwietnia ogłoszona (co ciekawe, o godz. 3 w nocy) i weszła w życie. A ponieważ wzbudziła olbrzymie – wyrażane dosadnie na ulicach – emocje, prezydent i rząd słusznie założyli, że trzeba je uspokoić. Tyle że telewizyjne orędzie Emmanuela Macrona z 17 kwietnia zdecydowanie nie zadziałało jak oliwa na wzburzone fale. I nie mogło.

O co naprawdę chodziło?

Jeszcze na kilka dni przed wystąpieniem Pałac Elizejski wysyłał sygnały o „potrzebie rekoncyliacji” i „odnowienia więzi prezydenta z narodem”. Utrzymane w tonie „żeby Francja rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej” przemówienie tylko jednak wielu Francuzów rozjuszyło, bo usłyszeli zapewnienie, że prezydent słucha ludu, i… kolejne argumenty za reformą. Emmanuel Macron wcześniej uparcie tłumaczył, że jest ona konieczna, aby uniknąć deficytu systemu emerytalnego w przyszłości. Według symulacji Rady Emerytalnej (Le Conseil d’orientation des ratraites) przy premierze – dość odległej (sama rada w odpowiedzi na to, że stanęła w poprzek planom rządu, ma zresztą niebawem zostać zreformowana, co już zapowiedziała premier Borne). Zmiana wieku emerytalnego miała pozwolić zaoszczędzić pieniądze konieczne np. na ochronę zdrowia czy oświatę. Tym razem jednak prezydent tłumaczył, że dzięki reformie nastąpi reindustrializacja (jak chce ją pogodzić z „poszanowaniem ziemi i krajobrazu” oraz wszelkimi wartościami ekologicznymi, na jakie stawiał w kampanii wyborczej – nie powiedział). Gospodarka będzie zaś bardziej konkurencyjna w stosunku do gospodarek sąsiadów (czyt. Niemiec), a to oczywiście przełoży się na poziom życia Francuzów. Ci jednak odczytali te rewelacje dość powszechnie jako przyznanie, że Macron jest „prezydentem kapitału” i że od początku chodziło o interes wielkiego biznesu, który tanio zyska siłę roboczą, a następnie zgarnie zyski. Zwykła stawka podatku dochodowego dla firm od stycznia 2022 r. wynosi 25 proc. (wcześniej 33 proc.), ale dla przedsiębiorstw będących przynajmniej w 75 proc. w ręku osób fizycznych lub ich spółek (a to przypadek wielkich rodzimych konsorcjów, np. medialnych, i firm należących do znanych rodzin) już 15 proc. Do tego wiele międzynarodowych korporacji zarejestrowanych w rajach podatkowych de facto nie płaci danin nad Sekwaną.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00