Mniej więcej
Pokaz mocy złotego
Złoty bije rekordy siły. Za euro trzeba było ostatnio płacić wyraźnie poniżej 4,20 zł – poziomy niewidziane od 2018 r. Ale rzeczywista moc naszej waluty jest jeszcze większa. Pokazuje to kurs efektywny, który bierze pod uwagę notowania nie wobec jednej, ale wobec wielu walut. Waga każdej z nich zależy od udziału w obrotach handlowych z danym partnerem. BIS, Bank Rozliczeń Międzynarodowych, liczy kursy efektywne z uwzględnieniem ponad 60 walut. W takich szacunkach złoty był ostatnio najmocniejszy od 2011 r. Albo inne spojrzenie: realny kurs efektywny (urealnienie dotyczy różnicy w inflacji). Według Eurostatu taki kurs złotego w ubiegłym roku poszedł w górę o 7 proc., najwięcej spośród wszystkich krajów UE. Rok wcześniej umocnienie przekroczyło 10 proc., ale wtedy jeszcze mocniej urósł w ujęciu realnym węgierski forint.

