Artykuł
Oszustka gra ofiarę
Elizabeth Holmes (trzecia od lewej) z rodzicami i partnerem na moment przed rozprawą z 17 marca 2023 r.
Takich ładnych ludzi jak ja nie wsadza się do więzienia – mówiła inwestorom Elizabeth Holmes. Założycielka medycznego start-upu Theranos bardzo się jednak pomyliła. Jest już pewne, że spędzi 11 lat za kratkami
Prawo do ochrony zdrowia bliskich jest podstawowym prawem człowieka – mówi ubrana na czarno, niebieskooka blondynka, budując napięcie na scenie konferencji TED MED. Nietypowo niskim głosem roztacza wizję świata, w którym do pełnej diagnostyki wystarczy jedna kropla krwi. Plus urządzenia do jej analizy dostarczane przez prowadzony przez nią start-up Theranos. Zgodnie z obietnicą niewielka próbka ma wystarczyć do przeprowadzenia ponad 1 tys. testów. I na zawsze zmienić medycynę, dając pacjentom łatwiejszy i szybszy dostęp do badań.
– Widzimy świat, w którym nikt nie będzie musiał mówić: gdybym tylko wiedział wcześniej. Świat, w którym nikt nie musi mówić „żegnaj” zbyt wcześnie – puentuje Elizabeth Holmes. Publiczność wiwatuje (jak zresztą za każdym razem, kiedy podczas wystąpień publicznych używa tych fraz).
Kilka lat później publiczność znów będzie kibicować. Ale już nie Holmes, tylko prokuratorom, którzy oskarżą ją o oszustwo i stworzenie zagrożenia dla życia pacjentów.
„Oskarżeni wykorzystali połączenie komunikacji bezpośredniej, materiałów marketingowych, oświadczeń dla mediów, sprawozdań finansowych i innych informacji w celu oszukania potencjalnych inwestorów”
Elizabeth Holmes, rocznik 1984, założyła swój biotechnologiczny start-up, mając 19 lat. W ciągu dekady pozyskała ponad 900 mln dol. finansowania, a jej firma doszła do 9 mld dol. wyceny. Holmes stała się najmłodszą samorodną miliarderką w historii i znalazła się na okładkach najpopularniejszych magazynów – „Forbesa”, „Fortune”, „Bloomberg Businessweek”. Jej długą – i pochlebną – sylwetkę opublikował „The New Yorker”.