Artykuł
Miasta potrzebują energetycznej regeneracji
System gospodarowania w naszej cywilizacji sprzyja procesom przyspieszonej entropii materii i energii. Najdobitniejszym potwierdzeniem tego są zmiany klimatyczne. Potrzebny jest nam nowy paradygmat działania i stworzenie ram prawnych umożliwiających bardziej racjonalne wykorzystanie odnawialnych źródeł energii
Początkiem nowego modelu gospodarowania powinno stać się miasto regeneracyjne.
To klucz do odwrócenia procesu niekontrolowanego chaotycznego rozrostu urbanizacji i rozlewania się miast oraz zaniku rozwojowego dynamizmu. Nie chodzi jedynie o rewitalizację określonych degenerujących się obszarów naszego otoczenia, ale wytyczenie nowej rozwojowej trajektorii i uruchomienie sił napędowych wprowadzających na nią miasta. Cel to uzyskanie trwałej zdolności regeneracyjnej bez konieczności silnej zewnętrznej interwencji w sferze funkcjonalno -przestrzennej.
Najważniejszym nośnikiem współczesnych procesów cywilizacyjnych i rozwoju cyfrowej gospodarki jest energia elektryczna. Wytworzył się już swoisty globalny rynek popytu na „zielone generatory prądu” w systemach zdecentralizowanych i rozproszonych, o silnym związku z zagospodarowaniem przestrzennym miast. Transformacja energetyczna w stronę dekarbonizacji energii i zdecentralizowanych systemów energetycznych jest procesem nieodwracalnym. Kluczem do rozwoju staje się – niezależnie od potrzeby adaptacji do zmian klimatu – generowanie taniej energii elektrycznej. Dlatego jest nam potrzebny nowy paradygmat miasta regeneracyjnego. Obecnie rozwój zdecentralizowanych systemów energetycznych i ich przewaga kosztowa są ograniczane przez nieadekwatne formy układów zabudowy i organizacji urbanistyczno -architektonicznej.