Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2023-12-22

Najważniejsza jest rodzina

Adam Kadyrow wchodzi na ring podczas turnieju bokserskiego, Grozny, 20 września 2020 r.Adam Kadyrow wchodzi na ring podczas turnieju bokserskiego, Grozny, 20 września 2020 r.

Adam Kadyrow już dziś, pewnie przedwcześnie, jest typowany przez rosyjskie media opozycyjne jako kandydat na nowego władcę Czeczenii

Adam Kadyrow, syn Ramzana, jest posiadaczem najważniejszych orderów Czeczenii i kilku innych rosyjskich republik narodowych, naczelnikiem służby bezpieczeństwa swojego ojca, a od końca listopada także kuratorem batalionu imienia szejka Mansura, który formalnie podlega rosyjskiemu ministerstwu obrony. Nie byłoby w tym może nic dziwnego – choć nawet jak na rosyjski Kaukaz taki stopień nepotyzmu mocno się wyróżnia – gdyby nie to, że chłopak ma dopiero 16 lat. Robi więc karierę szybciej niż jego siostra Ajszat, która stanowiska ministra kultury Czeczenii dochrapała się dopiero jako 22-latka. „Komu ufam, tego powołuję. A oczekiwania wobec moich krewnych są dziesiątki razy większe, bo muszą udowadniać, że pracują nie dzięki, ale wbrew mnie” – pisał Ramzan Kadyrow na Telegramie.

Adam zdobył szerszą rozpoznawalność w głośnej sprawie 19-letniego Nikity Żurawla. Mieszkający w rosyjskim Wołgogradzie Żurawiel został zatrzymany za obrazę uczuć religijnych, polegającej na spaleniu Koranu przed meczetem i opublikowaniu filmu w internecie. Kreml szybko ogłosił, że nastolatek działał na polecenie ukraińskich służb specjalnych, a rosyjski minister sprawiedliwości Konstantin Czujczenko zapowiedział, że Żurawiel powinien odsiedzieć wyrok w jednym z muzułmańskich regionów, co miałoby być dowodem „szacunku dla religii i uczuć religijnych osób wierzących w naszym wielonarodowym i wielowyznaniowym kraju”. Wkrótce po zatrzymaniu chłopak został wysłany do odległego od Wołgogradu o 800 km aresztu w Groznym, choć ani on sam, ani czyn, do którego się przyznał, nie mieli nic wspólnego z Czeczenią. Tam odwiedził go osobiście Ramzan Kadyrow z 15-letnim wówczas jeszcze synem. Adam pobił zatrzymanego na jego oczach, a ojciec z dumą opublikował nagranie z zajścia w sieci.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00