Artykuł
waszyngton
Sąd już nie taki najwyższy
Protesty przeciwników sędziego Thomasa
Większość Amerykanów nie ufa Sądowi Najwyższemu, ale przeprowadzenie poważniejszych reform jest mało prawdopodobne
Od ujawnienia informacji o otrzymywaniu przez lata przez sędziego Clarence’a Thomasa luksusowych prezentów parlamentarzyści na Kapitolu zastanawiają się, jak na sprawę powinna zareagować władza ustawodawcza. Najnowszy pomysł to zgłoszony wczoraj projekt ustawy demokraty Angusa Kinga oraz republikanki Lisy Murkowski. Gdyby został przegłosowany przez Kongres, Sąd Najwyższy zostałby zobligowany do wyznaczenia specjalnego urzędnika odpowiedzialnego za kontrolę tego, czy sędziowie nie łamią prawa. Urzędnik rozpatrywałby skargi ze strony instytucji i obywateli. Każdego roku miałby składać raport opisujący, kto i co sędziom zarzuca, oraz ich działania podjęte w odpowiedzi na zarzuty.