Kanada pachnąca recesją
W II kw. kanadyjski PKB spadł o 0,4 proc. w porównaniu z I kw. 2025 r. Był to najsłabszy wynik w grupie G7, która skupia najlepiej rozwinięte gospodarczo kraje na świecie. Jedna z definicji recesji mówi o spadku PKB przez dwa kwartały z rzędu. Ostatnie dane miesięczne sugerują, że Kanada może ten warunek spełniać. W sierpniu ubyło tam 66 tys. miejsc pracy. Zatrudnienie wyraźnie spada drugi miesiąc z rzędu – po raz pierwszy od trzech lat. Stopa bezrobocia wzrosła w poprzednim miesiącu do 7,1 proc. To najwyższy odczyt – pomijając pandemię – od 2016 r.
Problemy kanadyjskiej gospodarki koncentrują się w sektorze wytwórczym. Produkcja przemysłowa po czterech miesiącach spadku znalazła się w maju na najniższym poziomie od stycznia 2022 r. Wprawdzie na koniec II kw. nieznacznie poszła w górę, ale i tak była niższa niż rok wcześniej o 3 proc. Zdecydowana większość tych niekorzystnych zjawisk wynika – zdaniem ekonomistów – z wprowadzonych przez Donalda Trumpa wysokich ceł.

