Kolej. Czasem nagroda, czasem kara
Dziwi mnie, że kiedy pojawia się koncepcja, by zbudować jakąś linię, specjaliści mówią, że to nieopłacalne. Eksperci drogowi nigdy nie powiedzą, że budowa jakiejś drogi się nie opłaca i może lepiej zbudować połączenie kolejowe

Z Karolem Trammerem rozmawia Krzysztof Śmietana
Tytuł pańskiej najnowszej książki brzmi: „Przestawianie zwrotnicy. Jak politycy bawią się koleją”. I jak wychodzi im ta zabawa?

Karol Trammer, dziennikarz i publicysta zajmujący się koleją, infrastrukturą i transportem publicznym, redaktor naczelny dwumiesięcznika „Z Biegiem Szyn”. Autor książek „Ostre cięcie. Jak niszczono polską kolej” i „Przestawianie zwrotnicy. Jak politycy ba
Karol Trammer, dziennikarz i publicysta zajmujący się koleją, infrastrukturą i transportem publicznym, redaktor naczelny dwumiesięcznika „Z Biegiem Szyn”. Autor książek „Ostre cięcie. Jak niszczono polską kolej” i „Przestawianie zwrotnicy. Jak politycy ba
Tytuł nawiązuje do konkretnych wydarzeń. Pojawił mi się w głowie po tym, jak władze Dolnego Śląska, uruchamiając kursy pociągów samorządowego przewoźnika do Lubina, uznały, że nie będą się one zatrzymywać na stacjach pośrednich. W tle był konflikt władz tego miasta z pobliską gminą wiejską. Prezydent Lubina Robert Raczyński, należący do współrządzących województwem Bezpartyjnych Samorządowców, chciał wchłonąć okoliczne tereny. Brakiem postojów pociągów mieszkańcy gminy wiejskiej zostali ukarani za to, że się sprzeciwiali mocarstwowym planom Raczyńskiego. Drugim przykładem takiego traktowania kolei było wykreślenie po wyborach samorządowych w 2018 r. reaktywacji kolei do Łomży. PiS chciał w ten sposób ukarać wyborców za to, że wybrali na prezydenta miasta nie tego kandydata, którego popierała ta partia.

