Polaków ubywa, samorządy robią, co w ich mocy
Wyludnianie miast i wsi w Polsce postępuje. Samorządowcy z jednej strony podejmują działania mające ograniczyć to zjawisko, z drugiej – dostosowują usługi publiczne do zmiany struktury społeczeństwa. W obu przypadkach oznacza to podnoszenie komfortu życia mieszkańców

Dane Głównego Urzędu Statystycznego są jednoznaczne. Niemal nieprzerwanie od 2012 r. spada liczba mieszkańców Polski, jedynie w 2017 r. odnotowano niewielki wzrost, o niespełna 1 tys. Według wstępnych informacji, na koniec 2024 r. liczba ludności Polski wyniosła 37 mln 490 tys., a więc obniżyła się o ok. 147 tys. w ciągu 12 miesięcy. Jak odnotował GUS, na każde 10 tys. osób ubyło 39 (w 2023 r. 34).
„Do 2018 r. w miastach obserwowano ubytek naturalny, a na wsi – niewielki przyrost. Od 2019 r. w obu przypadkach notuje się ubytek naturalny” – czytamy w analizie GUS, w której odnotowano również, że współczynniki przyrostu naturalnego są zazwyczaj niższe w miastach niż na obszarach wiejskich.





