Ile jest wart uścisk dłoni
Zachodni politycy dążą do złagodzenia sankcji wobec Syrii, licząc na to, że w ten sposób zachęcą nowych przywódców kraju do reform
Ministrowie spraw zagranicznych Niemiec i Francji Annalena Baerbock i Jean-Noël Barrot na spotkaniu z przywódcą Syrii Ahmadem asz-Szarem. Damaszek, 3 stycznia 2025 r.
Ministrowie spraw zagranicznych Niemiec i Francji – Annalena Baerbock i Jean-Noël Barrot – to najwyżsi rangą politycy Unii Europejskiej, którzy odwiedzili Damaszek po upadku reżimu Baszara al-Asada. W pałacu prezydenckim gościł ich w ubiegłym tygodniu nowy przywódca Syrii Ahmad asz-Szar (wcześniej znany pod pseudonimem Abu Muhammad al-Dżaulani). Spotkanie odbiło się szerokim echem nie tyle ze względu na rozmowy o przyszłości politycznej kraju, ile na zachowanie asz-Szara, który nie podał Baerbock ręki na przywitanie – zamiast tego położył ją na piersi i się ukłonił.
W europejskich mediach zawrzało. Incydent porównano z tzw. aferą Sofagate, do której doszło cztery lata temu podczas wizyty przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i ówczesnego szefa Rady Europejskiej Charles'a Michela w Turcji. W sali, w której zorganizowano spotkanie z prezydentem Recepem Tayyipem Erdoğanem, ustawiono tylko dwa krzesła: jedno dla Michela, drugie dla Erdoğana. Polityczce przypadło miejsce na oddalonej od mężczyzn kanapie. Von der Leyen przyznała później, że poczuła się zraniona. Niemiecki „Bild” określił zajście w Syrii „skandalem dyplomatycznym”. „Politico” przekonywało zaś, że „uścisk dłoni – lub j