Polska ma własne problemy
Choć polscy przewoźnicy utrzymują pozycję lidera w europejskich przewozach drogowych, to krajowy rynek wchodzi w fazę ostrego spowolnienia. Przewóz ładunków ciągle jest w trendzie spadkowym
Od stycznia do kwietnia przetransportowano w Polsce 164,579 mln t ładunków. To o 8,2 proc. mniej niż przed rokiem – wynika z danych GUS. W znacznym stopniu do tego spadku przyczynia się transport samochodowy, w którym masa przewiezionego towaru wyniosła 76,894 mln t, co oznacza spadek o 13,6 proc. względem roku poprzedniego.
Z danych Polskiego Instytutu Transportu Drogowego (PITD) również wynika, że na trasach z Polski do Niemiec czy Holandii liczba ładunków systematycznie spadała w ostatnich miesiącach, a stawki – wbrew trendom zachodnioeuropejskim – pozostają stabilne lub nawet maleją. Jedynie na trasie do Francji w kwietniu pojawił się wzrost liczby ofert, ale był to wyjątek potwierdzający regułę. Wzrosty widać za to na trasach krajowych – marzec i kwiecień przyniosły bardzo mocne wzrosty liczby ładunków w Polsce (odpowiednio o 38 proc. i 23 proc.). Eksperci przypominają jednak, że polskie firmy żyją przede wszystkim z międzynarodowych przewozów.





