Wyborcza drabina eskalacyjna
We wtorek Sąd Najwyższy – a dokładniej: sędziowie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych – podjął uchwałę o ważności wyboru prezydenta RP. – Nawet jeśli wykryto pewne nieprawidłowości czy uznano niektóre protesty za uzasadnione, to nie mają one znaczenia dla ostatecznego rozstrzygnięcia. Wynik ogłoszony przez Państwową Komisję Wyborczą jest więc uznany za prawidłowy i odzwierciedlający wolę wyborców – tłumaczył w rozmowie z DGP dr Marcin Szwed, konstytucjonalista z UW i prawnik Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Żadne rozstrzygnięcie wyborcze w ostatnich latach nie wzbudziło tak silnych emocji społecznych przy tak wątłych podstawach do jego kwestionowania. Słowa „anomalie”, „wątpliwości”, „błędy”, „nieprawidłowości” i „fałszerstwa” odmieniano przez wszystkie przypadki. Podsumujmy więc, co wiemy na pewno, a co pozostaje w sferze domniemań, przypuszczeń czy po prostu teorii spiskowych.