Nic nie będziemy kreować
Rynek nie zna głównego parametru wyceny, czyli parytetu wymiany akcji PZU i Pekao. Jego ustalenie powinno nastąpić w listopadzie. I wtedy zobaczymy, jak zareaguje giełda

Z Andrzejem Klesykiem rozmawia Łukasz Wilkowicz
Reakcja rynku na pomysł przekształceń w grupie PZU – na jej czele ma stanąć Bank Pekao, dla którego PZU jest dziś głównym udziałowcem – była dość chłodna. Jak to pan tłumaczy?

Andrzej Klesyk od lutego prezes Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń. Na tym stanowisku był już w latach 2007–2015. Wcześniej pracował w firmach konsultingowych, a także był współtwórcą Inteligo, jednego z pierwszych banków internetowych w Polsce
Andrzej Klesyk od lutego prezes Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń. Na tym stanowisku był już w latach 2007–2015. Wcześniej pracował w firmach konsultingowych, a także był współtwórcą Inteligo, jednego z pierwszych banków internetowych w Polsce
Ja mam inny odbiór. Po pierwsze chcę podkreślić, że od chwili, kiedy w lutym przyszedłem do zarządu naszej firmy, akcje PZU wzrosły z ok. 48 zł do nawet 63,5 zł. W historii PZU nigdy takich poziomów wyceny naszych akcji nie było.
Wzrosły też kursy spółek, w których pan nie jest prezesem. Orlen jest już wart 100 mld złotych.
Tak, jednak nasze akcje zyskiwały w szybszym tempie. Rynek zareagował na nasze plany właściwie, ani euforycznie, ani pesymistycznie. Powód jest prosty – rynek nie zna głównego parametru wyceny, czyli parytetu wymiany akcji PZU i Pekao. Ustalenie parytetu powinno nastąpić w listopadzie. I wtedy zobaczymy, jak zareagują inwestorzy na giełdzie. Pamiętajmy też, że ustalenia zarządów obu instytucji będą musieli jeszcze zatwierdzić akcjonariusze. Jeżeli akcjonariusze tego nie kupią...
To nic z tego nie będzie. Plan ma związek z wymogami kapitałowymi: od końca 2026 r. dla PZU w związku z posiadaniem akcji Pekao i Alior Banku obciążenie kapitałowe by wzrosło. W drugą stronę takiego wzrostu obciążenia nie ma. Tak działa kompromis duński. Mają się pojawić wielomiliardowe oszczędności kapitałowe. Kiedy i w jakich okolicznościach powstał pomysł tych zmian? Przy prezentacji wyników rocznych, kiedy mówił pan o swoich priorytetach, nie było na ten temat ani słowa. Później swoją strategię zdążył przedstawić Bank Pekao: też ani słowa. Dopiero kilka tygodni później wyszliście z

