Prezeski: ostrożne i z zyskami
Z deklaracji dotyczących rocznych przychodów i zysków netto za ostatnie lata wynika, że firmy zarządzane przez kobiety osiągają średnio wyższe przychody ze sprzedaży i zyski netto niż te kierowane przez mężczyzn. Mimo to kobiety w zarządach firm stanowią zdecydowaną mniejszość.

Wedle European Institute for Gender Equality (EIGE) w 2024 r. kobiety zajmowały w Polsce 23 proc. stanowisk w zarządach największych spółek notowanych na giełdzie, co oznacza spadek o 3 pkt proc. od 2023 r. To jedyny taki przypadek w całej Unii Europejskiej. Polska nie ma obowiązkowych krajowych kwot płci dla spółek notowanych na giełdzie, ale przedsiębiorstwa państwowe są zobowiązane do promowania równowagi płci od 2013 r. Na tle reszty krajów UE wypadamy blado: we Francji udział kobiet we władzach kluczowych spółek sięga 47 proc., we Włoszech – 44 proc., w Islandii, Holandii, Irlandii i Hiszpanii przekracza 40 proc., a w Niemczech zbliża się do tego poziomu. Średnia unijna przebiła 35 proc. Wyraźnie mniejszy niż w Polsce udział pań z zarządach odnotowano tylko w Estonii (12,9 proc.) oraz na Węgrzech (10,8 proc.). Średnia światowa to, wedle EIGE, 20 proc.


