Wojny wygrywają mądrzejsi
Po pomarańczowej rewolucji ukraiński wywiad zdobył plany rosyjskiego Sztabu Generalnego, w których opisano scenariusz zbrojnego podboju lewobrzeżnej Ukrainy. Ale nikt się nimi nie przejął. Zareagowano tak, jak w 2021 r. zareagowaliby europejscy politycy, gdyby na ich biurka trafiły rosyjskie plany podboju Europy
Z Maksymem Butczenką rozmawia Michał Potocki
Wstęp do pana książki napisał gen. Kyryło Budanow, dowódca Głównego Zarządu Wywiadu (HUR) Ministerstwa Obrony Ukrainy. Budanow ma wizerunek wypranego z emocji robota, stał się internetowym memem i jednym z symboli ukraińskiego oporu. W bezpośredniej rozmowie też sprawia takie wrażenie?

Maksym Butczenko, ukraiński pisarz i dziennikarz związany z miesięcznikiem „NV”, wicedyrektor Instytutu Badań Strategicznych i Bezpieczeństwa. W tym roku ukazała się jego książka „Ostriw HUR. Tajemnyci, operaciji, wijna” (Wyspa HUR. Tajemnice, operacje, wojna)
Maksym Butczenko, ukraiński pisarz i dziennikarz związany z miesięcznikiem „NV”, wicedyrektor Instytutu Badań Strategicznych i Bezpieczeństwa. W tym roku ukazała się jego książka „Ostriw HUR. Tajemnyci, operaciji, wijna” (Wyspa HUR. Tajemnice, operacje, wojna)
W czasie pokoju działalność wywiadu zwykle nie wzbudza zainteresowania. Są służby, które przebijają się do mediów, jak brytyjski MI6 czy amerykańska CIA, ale w wielu krajach ludzie nawet nie wiedzą, jak się one nazywają. Jednak wojna wszystko zmienia. Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji umówiłem się na wywiad z Budanowem. Niewielki, na wpół zaciemniony gabinet, biurko otoczone wieloma przedmiotami o znaczeniu symbolicznym, trofeami i akwarium z żabą. To nasunęło mi myśl, że w środku jest żywy człowiek, mimo że mówi o poważnych sprawach z kamiennym obliczem. Tak go zresztą opisałem. Podczas naszej pierwszej rozmowy zastrzegł, że chce, by moja książka opowiadała nie o nim, lecz o ludziach, jego współpracownikach.



