Artykuł
Własny gaz to gwarancja bezpieczeństwa
Grupa Orlen, która wydobywa obecnie 7,5 mld m sześc. gazu rocznie, chce zwiększyć produkcję do końca tej dekady do 12 mld m sześc. w skali roku. Wyda na ten cel około 70 mld zł. Rozwój upstreamu na stabilnych rynkach, w tym w Polsce i Norwegii, jest gwarancją bezpieczeństwa energetycznego. To ważny obszar działalności, tym bardziej że zapotrzebowanie na gaz w kraju będzie dalej rosło - w 2030 r. może wynieść około 30 mld m sześc.
Segment wydobycia ma w 2030 r. generować 90-100 mld zł EBITDA. To istotna część wyniku całej grupy, który - według strategii - wzrośnie w ciągu najbliższych siedmiu lat do ponad 400 mld zł. Połączenie aktywów wydobywczych przejętych przez Orlen firm, Lotosu i PGNiG, które działały aktywnie zarówno w Polsce, jak i w Norwegii, przyniesie istotne synergie.
Koncern prowadzi działalność poszukiwawczo-wydobywczą na kilku rynkach - polskim, norweskim, pakistańskim, ale też w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Kanadzie. W 74 proc. wydobywa gaz, pozostałe 26 proc. to ropa i NGL (natural gas liquids, ciekłe produkty będące pochodnymi wydobycia gazu ziemnego i powstające podczas jego przetwarzania). Łączne zasoby ropy i gazu 2P (pewne i prawdopodobne) wynoszą w grupie 1,28 mld baryłek ekwiwalentu ropy (boe), przy czym zasoby krajowe to 733,6 mln boe, norweskie 346,6 mln boe, kanadyjskie 158 mln boe, pakistańskie 38,7 mln boe, a litewskie - 1,3 mln boe.