Jak wydostać się z siebie
Graeme Macrae Burnet zadaje pytania fundamentalne także dla nas, ludzi żyjących w kulturze terapeutycznej i psychiatrycznie silnie zmedykalizowanej

Jesteśmy w Londynie, w połowie lat 60. zeszłego wieku. Dwie siostry: jedna z nich nie żyje. Popełniła samobójstwo, rzucając się z wiaduktu na tory kolejowe. Młodsza chce ustalić, co tak naprawdę się stało – samobójczyni zabiła się po wizycie u szemranego psychoterapeuty Collinsa Braithwaite’a. Aby prześwietlić i zdemaskować Braithwaite’a, młodsza siostra angażuje się w prywatne śledztwo, próbując w kamuflażu zmyślonej tożsamości zostać jego pacjentką.
Brzmi jak zawiązanie intrygi w powieści kryminalnej albo thrillera psychologicznego? Owszem. Ale szkocki pisarz Graeme Macrae Burnet (w 2022 r. nominowany za „Studium przypadku” do nagrody Bookera) ma dla nas inną, niekonwencjonalną i dużo ciekawszą ofertę.

