Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2023-02-23

Jeden egzamin zdaliśmy, drugi przed nami

Ukraińscy uchodźcy po przekroczeniu polskiej granicy w Medyce. 26 lutego 2022 r.Ukraińscy uchodźcy po przekroczeniu polskiej granicy w Medyce. 26 lutego 2022 r.

Wojna nam powszednieje, ale to nie znaczy, że przestaliśmy pomagać Ukraińcom. Tak, pojawiają się animozje, ale na mniejszą skalę, niż można się było spodziewać

Przez pierwsze cztery miesiące wojny byłam wyjęta z życia. Pamiętam ten czas tylko ze zdjęć. Dzięki nim widzę, jak rozwijał się mój synek. Mąż z czasem pomógł mi zbudować ścianę, bez tego bym zwariowała. Ja w Polsce, moja mama w Odessie. Kolejne nieszczęścia, chęć niesienia pomocy każdemu. Pożary, które wybuchały na zgliszczach poprzednich – wyrzuca z siebie Inessa. To jej wspomnienia z początku wojny. Na swój sposób sparzyła się na pomaganiu, na wolontariacie. Dziś wie, że gdyby działała tak dalej, byłaby to prosta droga do zatracenia siebie. Wybrała z czasem inną opcję – odkłada pieniądze i robi przelewy. Na konkretny cel, dla konkretnej osoby. To mniej spektakularne, mniej angażujące, ale pozwala żyć.

Wracamy do niektórych osób, które spotkałyśmy po 24 lutego 2022 r. O tamtych dniach opowiadają dziś, jakby zdarzyło się to dawno temu. Wielka akcja rozkręcana wysiłkiem ludzi, którzy często kompletnie nie mieli pojęcia o działalności charytatywnej. Przekonują, że tamte akcje miały głęboki sens. Dały czas niezbędny do tego, by mogła ruszyć machina pomocy ze strony państwa i dużych organizacji, które potrzebowały czasu na rozruch. Tamte dni dały im także wiedzę o nich samych i pokazały, jak ważne jest poczucie sprawczości. A to przyda się na kolejne miesiące i lata. Bo o ile test z niesienia pomocy zdaliśmy, to przed nami kolejny – z bycia razem.

W reakcji na szok

– Naomi Klein napisała książkę „Doktryna szoku”. O tym, jak działa współczesny kapitalizm, wykorzystując stan, w którym znajdują się kraje i narody. No więc my byliśmy w takim szoku, tylko podniesionym do sześcianu – opowiada Tomasz Misiak, współzałożyciel Work Service. – Szoku podbitym nieprzyjemnym uczuciem, że dotychczasowy, znany świat wali się w gruzach. Bo niby XXI w., istnieją UE, NATO, ale tuż za naszą granicą wybucha krwawa wojna, wjeżdżają czołgi, wkraczają tysiące żołnierzy. To spowodowało, że na nowo zrozumieliśmy: ci ludzie są tacy jak my i to samo może spotkać nas. Szok spowodował pozytywny oddźwięk i bezinteresowna akcja szybko stała się mocno zintegrowana, bo każdy odczuwał potrzebę zrobienia czegoś.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00